Wystawa stała „Miasto zabawek”

Czym bawiły się dzieci w XVIII, XIX i na początku XX wieku? Gdzie kupowano zabawki i kto je produkował? Czy wszystkie służyły do zabawy i czy dzieci z tamtych czasów bawiły się nimi tak samo, jak współczesne maluchy? Odpowiedzi na te pytania można szukać na nowej stałej wystawie w Muzeum Zabawek i Zabawy. „Miasto zabawek” pokazuje najcenniejsze i najstarsze zabawki ze zbiorów muzeum. Nie zabraknie najstarszej woskowej lalki z XVIII wieku, porcelanowych lal z przełomu wieków znanych europejskich firm, maleńkich porcelanowych lalek miniaturek, drewnianych mebelków, miedzianych naczyń, kuchenek czy pokojów dla lalek. Chłopcy z pewnością zachwycą się ołowianą armią żołnierzyków, metalowym wozem strażackim, koniem na biegunach pokrytym cielęcą skórką czy klockami wykonanymi z kamienia. Świętokrzyskie noclegi zaprasza.
Te zabawki mają jeszcze inną wartość – sentymentalną, emocjonalną. Należały do dzieci, współcześnie już starszych osób, które nadal wspominają swoje zabawki i nadal darzą je uczuciem. Dzieje zabawek i dzieje ich właścicieli także chcemy zaprezentować na wystawie. Każdy zwiedzający będzie mógł posłuchać historii misia Dziedzia, który należał do kolejnych pokoleń rodziny Braunów, misia, który przeżył Powstanie Warszawskie, czy lalki z Kazachstanu, uszytej z resztek żołnierskiego munduru i kupionej przez mamę za niemal całą pensję dla małej Małgosi. Wszyscy będą mogli przyjrzeć się skaczącemu słonikowi, podarowanemu rodzinie Popławskich przez samego Sienkiewicza, lalce Krysi nadal odwiedzanej przez jej właścicielkę, czy lali uratowanej z płonącego domu. Wielbiciele lokalnej historii z przyjemnością poznają historię kieleckiego zakładu z ulicy Dużej, w którym stolarz Stanisław Mikus wyczarowywał m.in. wspaniałe mebelki dla lalek.
Zabawki mieszkają w baśniowym miasteczku pełnym stylowych kamieniczek, ulicznego bruku i konstelacji gwiazd nad głową. Z głośników dobiegają odgłosy miasta, a witryny, w których znajdują się zabawki rozświetlają się, gdy podchodzą do nich zwiedzający. W Mieście Zabawek nie brakuje także teatrzyku optycznego – specjalnej sali poświęconej latarniom magicznym. Komputery i ekrany pokazują zwiedzającym, jak działały te niezwykłe rzutniki i jak te pokazy mogli oglądać widzowie sprzed 100 czy 200 lat. Tę część wystawy muzeum przygotowało wspólnie z Kołem Naukowym UMCS w Lublinie.


Możliwość komentowania jest wyłączona.